“Krew jest darem, który płynie w naszym ciele. Jest magią samą w sobie, ale zupełnie inną niż tą, którą powszechnie znamy. Pozwala ciału żyć tak jak duszy płynąca od Iskry, do czakramów magia. Transportuje tlen, dzięki czemu nasz organizm otrzymuje go w odpowiednich, regularnych ilościach. Jednak to stała się ona narzędziem zła, które tępić będą wszyscy. Zawsze i na zawsze. Magia krwi, ta która pozwala kontrolować wodę w osoczu krwi. Daje władzę nad ciałem innych. Jest obrzydzeniem, za które grozi kara śmierci.”
Magiem krwi może zostać, tak naprawdę każdy parający się żywiołem wody. Jednak jest to bardzo trudna do opanowania sztuka. Wymaga ona wielu lat biegłości w posługiwaniu się magią wody, a także bardzo dobremu poznaniu swojego ciała. To zakazana dziedzina sztuki magicznej, za której używanie grozi kara śmierci. Jest dużo bardziej niebezpieczna od nekromancji, gdyż pozwala na całkowite przejęcie kontro nad drugą żywą istotą. Nic zatem dziwnego, że uchodzi za najbardziej obrzydliwe przeciwstawienie się prawom żywych istot.
Magia ta została odkryta przypadkiem. Jej twórcą, czy może pierwszym użytkownikiem był niejako magus Draculix. Właściwie to Angus Ferewell. Był jeszcze młodym chłopcem, który zaznał nieprawości w świecie. Podczas Wojny Złamanego Prawa, jego droga matka została zamordowana i zgwałcona na jego oczach. Niestety, w tamtym czasie pozwalano sobie na nazbyt wiele. Gniew połączony z agresją wywoływał nieludzkie, wręcz zwierzęce zapędy.
Młody Angus starał się uchronić ukochaną rodzicielkę, ale nic to nie dało. Kiedy zostawili chłopca i jego opiekunką na śmierć stało się coś, czego do tej pory nie można do końca wyjaśnić. Mówisz się, że to matka przekazała Draculixowi moc parania się magią krwi, gdyż przed śmiercią powiedziała mu, że jej krew będzie jego siłą i życiem, a wtedy czerwone smugi zaczęły przenikać przez jego ciało. Sam mag, kiedyś zapytany powiedział, że z chwilą, kiedy krew jego matki pod postacią burgundowych smug otuliła jego ciało i przeniknęła doń otworzyły mu się oczy na nowe rozwiązania. W głowie widział mnóstwo obrazów jednak jakby patrzył z punktu swojej rodzicielki.
Angus wyciągnął przed siebie prawą ręką, wykonał wtedy nieznany mu jeszcze gest i zyskał kontrolę nad oprawcami, których bardzo szybko pozbawił życia. Niewiele pamiętał z tamtego wydarzenia. Jednak najbardziej utknęło mu w pamięci to, że jego rany, sił witalne szybko się zregenerowały, chociaż zapłacił za to wysoką cenę. Ciała znajdujące się w pobliżu, w tym jego matki zostały całkowicie wysuszone. A dokładniej pozbawione krwi, jak również wody z jakiej się składały. Do młodego maga dotarło, że to, co przekazała mu matka, czego będzie zapewne pierwszym użytkownikiem było niebezpieczne, ale jednocześnie piękne do tego stopnia, że postanowił je zbadać. Głównie na swój własny użytek, który potem zadecydował znacząco o przebiegu i kierunku Wojny Złamanego Prawa.
Działanie Magii Krwi[]
Hemomancja to po magii ognia, oraz umysłu najbardziej niebezpieczna magia jaka pojawiła się na świecie. Pozwala przejąć całkowitą kontrolę nad wybraną żywą istotą. Nie tylko humanoidalną, ale również zwierzęciem. Nici magiczne hemomanty łączą się z tymi, które płynął w ciele ofiary i przejmują nad nimi kontrolę jeśli taka istota nie posiada odpowiednio silnej woli. Staje się ona wtedy marionetką w dłoniach maga i jest skazana na jego łaskę do czasu, aż nie odpuści, nie uśmierci ofiary lub nie zostanie unieszkodliwiony przez szamana neutralizatora. Tak, maga krwi nie da się pokonać zwyczajnymi metodami. To jej jednoczesna zaleta, jak i wada, bowiem bez obecności odpowiedniej osoby ofiara mająca styczność z hemomantą nie ma w starciu z nim lub nią zbyt dużych szans na przeżycie. Dlaczego? Bowiem wielu magów parających się tym rodzajem magii jest w stanie wyssać życie w trybie natychmiastowym z obranej istoty. Chociaż czasami bywa, że to proces powolny. Niestety, wielu hemomantów przejawia niezdrowe przyjemności z patrzenia jak ofiara cierpi i krok pokroju zbliża się do śmierci. To jeden z efektów ubocznych parania się magią krwi. Upośledza umysł i wypacza go wylewając na wierzch coraz to mroczniejszą stronę. Nic zatem dziwnego, że jeśli taka osoba zostanie skalana Pierwiastkiem Ciszy uznawana jest za niemalże niepokonanego potwora. Z jakiegoś powodu, który do tej pory nie został odkryty, magia krwi powstrzymuje działanie Pierwiastka Ciszy. Wręcz współgra z nim w idealnej harmonii. Dlatego wszyscy parający się tą magią są natychmiastowo łapani i skazani na śmierć. W większości przypadków. Wyjątkiem jest jednak sam Draculix, który opanował tę magię do tego stopnia, że pojmanie go stało się wręcz niemożliwe. Wielu tego próbowało, ale niestety bezskutecznie.
Dowodem tego może być jedna z bitew, w której brał udział w czasie Wojny Złamanego Prawa. Sam jeden stawił czoła setkom, jak nie tysiącom przeciwników. Opowiadano, że wysuszone trupy ciągnęły na wiele kilometrów, praktycznie na całym polu bitwy. Od tamtego czasu, Draculix stał się hemomantą wokół, którego powstało wiele mitów i legend, czy teorii, które mają swoje podłoże z prawdziwych dokonań tego człowieka. A przynajmniej, za takiego uchodzi, za istotę ludzką. Czy tak jest teraz, ciężko stwierdzić, bowiem nikt od wielu lat go nie widział.
Życie wiecznie dzięki magii krwi[]
Magia krwi pozwala zatrzymać procesy starzenia się. Jak to możliwe? Hemomanta jest w stanie wymienić całą swoją krew. Działa to na podobnej zasadzie co transfuzja krwi, ale odbywa się nie tylko w tradycyjny sposób, ale również ten magiczny. Jakby tego było, są w stanie wymieniać i regenerować starzejące się komórki, a im częściej to robią, tym szybciej ten proces następuje. Dochodzi do w końcu do momentu, w którym jest to samoistny proces leczenia starości. Jednakże jest to tajemnica, którą dzielą się tylko między sobą hemomanci. Ukrywają to w sekrecie, ponieważ łatwo ten proces przerwać. Wystarczy zabrać im dostęp do krwi. Tak, jeśli jakiś hemomanta zostaje odcięty od krwi można go zabić. Jednak to też nie jest taka prosta sztuka. Życie jest wszędzie, więc tego zasobu praktycznie nigdy nie brakuje. Są jednak sposoby, aby to zrobić. Łowcy Magów nie dość, że podróżują w towarzystwie szamanów to później takiego delikwenta zamykają w lochu, gdzie tylko kościotrupy dostarczają im posiłków, ale tak przygotowanych, aby na pewno nie znalazła się w nich ani kropla krwi.
Hemomantę bardzo ciężko namierzyć. Potrafią się, wręcz idealnie kryć z tym, kim tak naprawdę są. Może to być żebrak proszący o jedzenie na ulicy, zwykł pracownik piekarni, a nawet wysoko postawiony urzędnik czy szlachcic, tudzież nawet magnata. Dla przeciętnego użytkownika magii nie wyróżniają się niczym od zwyczajnego parającego się żywiołem wody. Osoby, które są wyszkolone do polowania na hemomantów bardzo szybko rozpoznają ledwo widoczne anomalie w ich niciach magicznych.
Magia krwi jest zakazana. Chociaż powiada się, że Draculix jest jedynym, który ma przyzwolenie na korzystanie z niej. Jakby nie patrzeć, ktoś regularnie dostarcza wielu poszukiwanych magów krwi, a także informacje o tym, w jaki sposób działa magia i reaguje na wszystko inne. Nie ma jednak pewności, czy faktycznie tak jest. Nikt bowiem nie wierzy, że Draculix wspierałby tych, którzy chcą go zgładzić. Zdarzyło się jednak, że faktycznie pojawił się po stronie dobrych. Idealnym tego przykładem jest atak na Larnwick, kiedy to kilku świadków powiadało, że widziało jak udało mu się powstrzymać Pride od większych zniszczeń. Zaczęto wtedy szukać odpowiedzi na to, czy magia krwi nie jest przypadkiem instrumentem zwalczającym…magia krwi. Niestety, nie udało się tego dowieść, a jeśli czegoś próbowano się dowiedzieć, przesłuchiwany hemomanta odbierał sobie, albo życie, albo…pamięć.
Jak widać, magia krwi to także jedna z tajemnic Nowego Świata, która cały czas jest odkrywana i jeszcze wiele sekretów skrywa przed wszystkimi.