CrystalEmpire Wiki
CrystalEmpire Wiki

Nekromancja znana była już w Starym Świecie i wywodziła się z języka greckiego, czyli nekromanteía, gdzie nekrós oznaczało martwy i manteia, które znaczyło wróżyć. Uznawana była za formę praktyk magicznych, która pozwalała wezwać duchy zmarłych, aby poznać wiele dróg przyszłości lub też wykorzystać ich do swoich prywatnych celów. Prawda jednak była inna, gdyż prawdziwa magia była w tamtym okresie zablokowana. Dlatego była ona, w głównej mierze kłamstwem, na którym wiele istot zaczęło zarabiać. Tylko nielicznym, udało się przełamać bariery nałożone w tamtym okresie. Skończyło się to jednak dla nich śmiercią lub też życiem jako licz. Wielu z nich przeżyło Kosmiczną Epokę Lodowcową, gdyż nie brali udziału w próbie pozyskania Boskiej Cząstki.

Magia Nekromancka - Elfi Nekromanta


W Nowy Świecie, tajemnice nekromancji przestały być skrywane. Jednak nie są dostępne dla wszystkich. Przede wszystkim ta dziedzina magii jest odłamem szamanizmu. To ta ciemniejsza jej strona. W Starym Świecie słusznie uważano, że dzięki kontaktom z duchami można uzyskać dostęp do wielu informacji, jak czytanie dróg przyszłości i zrobienie z takiej niematerialnej istoty swojego sługi. Jednak jest to dużo mroczniejsza i mało przyjemna forma kontaktu. O tyle, co w szamanizmie to Duchowy Podróżnik wędruje do świata duchowego, tak tutaj niematerialny byt jest wyciągany siłą, wbrew jego woli. Dlatego magia ta jest uważana za zakazaną, a każdy, kto się nią para może zostać skazany na śmierć.

Z tego też powodu, wielu nekromantów nie dożywało sędziwego wieku, a ich żywot trwał bardzo krótko lub zostali skazani na wieczną tułaczkę jako licze.

Nekromantami zostają ci, którzy łamią szamańskie prawo i wykorzystują duchowe istoty do swoich własnych celów. Przeważnie jest to właśnie, przewidywanie przyszłości albo tworzenie sług, które będą wykonywać określone zadania. Mało jednak kto, zdaje sobie sprawę, że to powoduje powolną śmierć ducha, a raczej duszy wraz z jej iskrą. Proces ten powoduje niszczenie ducha oraz jego "serca", gdyż znajduje się poza swoim domem zwanym édra tis psychís, które również pochodzi z języka greckiego i znaczy dokładnie siedziba duszy. Jest to nic innego jak siedziba samej Śmierci, która zajmuje się duszami. Tymi, które mogą jeszcze raz wrócić do życia jako reinkarnacja, ale także te, które już powrócić nie są w stanie w żaden sposób.

Jak działa nekromancja? Przede wszystkim, taka osoba musi posiadać rozszczepioną duszę, która pozwala im wejrzeć w terytorium świata duchów. Szaman potrzebuje nawiązania poprzez nić magiczną, natomiast nekromanta używa do tego run oraz kół runicznych, aby nawiązać kontakt. Dzięki niciom po prostu lokalizują "ofiarę" i przygotowują do porwania. Nekromanci polują często na te dusze, które nie potrafią się pogodzić ze śmiercią, bo ich żywot został brutalnie zakończony i przedwcześnie lub też popełnili samobójstwo i utknęli w świecie żywych jako kara. Mamieni ponownym powrotem do życia, szybko stają się podatni na sugestie nekromantów i staje się ich zgubą.

Rytuał nekromancji polega na stworzeniu koła runicznego oraz zapisaniu na nim, w odpowiedniej kolejności, a niekiedy formie znaków runicznych. Warto wspomnieć, że każdy nekromanta, ma swój własny język runiczny. Ma to zabezpieczyć przed zbyt szybkim złamaniem zaklęć przez nich rzucanych. Po stworzeniu wcześniejszych kroków, taki mag szykuje filakterium, które później stanie się naczyniem duszy, która zostanie porwana. Przeważnie są to rzeczy, które dla "ofiary" miały bardzo ważne znaczenie, zatem mogą to być różnego rodzaju biżuterie, przedmioty codziennego użytku i tym podobne. Ważne, aby filakterium nie było zniszczone, inaczej może to doprowadzić do natychmiastowej śmierci duszy oraz nekromanty lub zamienienie tego drugiego w licza. Filakterium musi znaleźć się na środku kręgu, przy którym staje mag. Następnie, korzystając ze spisanego w księdze lub na zwoju zaklęcia ściąga, czy raczej porywa ducha i zamyka go w naczyniu duszy. Z racji tego, że zostają oni połączeni nicią magiczną, nekromanta poprzez ten rytuał uzależnia taką istotę od siebie oraz filakterium i spętuje ją. Tworzy się wtedy coś, co nekromanci nazywają alysydą, a to znaczy łańcuch w greckim języku. Magiczne więzy może przełamać sam nekromanta, lub ten, który go zabije. Tak, w chwili śmierci nekromanty porwana dusza przestaje być spętana, jednak i tak trzeba zniszczyć przedmiot, które stanowiło filakterium. Dlaczego? Ponieważ zostaje w nim ślad duszy, który może zostać wykorzystany przez innego nekromantę i duch na powrót zostanie uwięziony w świecie, do którego nie należy.

Jeśli rytuał w jakikolwiek sposób zostanie przerwany, dusza nekromanty zostaje zamknięta w filakterium, a jego ciało staje się pustym naczyniem, kukłą, którą może kontrolować z odległości stu metrów. Pozwala to nekromancie na praktycznie nieodczuwanie jakiegokolwiek bólu, a każde zadane rany goją się, zdecydowanie szybciej, oczywiście w zależności od ich rodzaju. Co ciekawe, pojemnik, którym staje się ciało, zmienia się w momencie, kiedy nekromanta używa swojej mocy. Skóra przybiera kolor węgla, która sprawia wrażenie rozdmuchiwanego przez wiatr, oczy stają się całe czarne, a paznokcie w ostre szpony. Dlatego, jedyną możliwością na pokonanie licza jest zniszczenie flikaterium, które staje się nowym naczyniem duszy. Oczywiście, trzeba najpierw wiedzieć, co nim jest, bo nekromanci licze, bardzo pilnują swojego sekretu. W najgorszym przypadku niepowodzenia rytuału kończy się na najboleśniejszej śmiercie, jaka może spotkać żywą istotę.

Nekromanci potrafią, dzięki rozszczepianiu nici magicznej oraz duszy ożywiać martwe zwłoki, oraz kościotrupy. Pozwala im to, wykreować sługę wedle własnego upodobania. Dodatkowo mogą także nauczyć ich posługiwania się magią, ale tylko w podstawowym zakresie.  Moc ta, polega na tym, że mag wyciąga cząstkę swojej duszy, po czym przerzuca do martwego ciała lub nasącza nim szkieletora. Fragment ten, łączy ze swoim ciałem nicią magiczną. Takie połączenie, również posiada ograniczenie. Otóż taki żywy trup nie może oddalić się od swojego mistrza nie dalej niż na dziesięć metrów. W przeciwnym wypadku stanie się tylko kukłą, naczyniem z fragmentem duszy nekromanty. Po ponownym połączeniu, taki twór nie będzie pamiętał, co się stało. Chcąc zabić takie ożywieńca, należy zniszczyć fragment duszy, który ukryty jest w miejscu serca, pod postacią niewielkiego kryształu. Nekromanta, który straci swojego sługę, traci również cząstkę swojej duszy i odczuwa ból, który może doprowadzić do utraty przytomności. Silniejsi nekromanci zaczęli zabezpieczać swoje twory symbolami runicznymi, które pozwalają stworzyć barierę, chroniącą przed zniszczeniem. I tylko rozszyfrowanie jej działania pozwala przełamać ją i ostatecznie pokonać ożywieńca.


Młodzi nekromanci mogą ożywić tylko jednego lub dwóch służących naraz. Jest to pewnego rodzaju ograniczenie wynikające z małej ilości dostępnej w ciele magii oraz kontroli duszy. Nie licznym udało się dojść do poziomu maestrii w tej dziedzinie. Jak to możliwe? Ponieważ rozszczepienie w taki sposób duszy skraca żywot nekromanty. Zwłaszcza jeśli jego sługa zostanie zabity, proces ten przyspiesza bardzo szybko. Dusza nie jest kompletna i rozpada się nie będąc w jednym kawałku.

Na świecie życie tylko dwóch nekromantów, którym udało się rozczepić swoją duszę na kilkadziesiąt kawałków. Jednym z nich jest Lucas Carnival, a drugim Maximov Ivaskovitch. Obaj panowie, przez wiele lat walczyli ze sobą, by zostać mistrzem nekromanci i udowodnić, który z nich jest lepszy. Po ataku Nocto na Ziemię, słuch po nich zaginął. Powiada się, że Lucas stał po stronie tego, który chciał zniszczyć Błękitną Planetę, a Maximow, stał w jej obronie. Pogłoski powiadają, że obaj zostali spaczeni Pierwiastkiem Cienia, dlatego było możliwe przez nich, takie rozdzielenie duszy i uniknięcia eksterminacji z ziemskiego padołu.

Nekromancja nie jest kwalifikowana do żadnego rodzaju żywiołów. Chociaż, spekuluje się co do tego, gdyż wielu zalicza ją do magii czasu, a inni jako tylko gałąź szamanizmu, a jeszcze inni traktują ją jako oddzielną dziedzinę magii.  Podobnie jak nie ma złych czy dobrych nekromantów, wszystko zależy od punktu widzenia i tego, w jaki sposób dany nekromanta wykorzystuje swoją moc. Dlatego też nie każdego spotyka od razu śmierć za paranie się nekromancją.