CrystalEmpire Wiki
CrystalEmpire Wiki
Naggarczyk

Naggarczycy pochodzą z zielonej planety zwanej Cimides, nazywanej inaczej Szmaragdem Kosmosu, położonej w Gwiazdozbiorze Smoka. Nielicznie znane miejsce, w którym zamieszkują smoki, ale jest to owiane ścisłą tajemnicą. To także dom bóstw, poznanych na Błękitnej Planecie jako te, z mitologii Starożytnych Chin.

Początek[]

Rasa ta pochodzi od smoków oraz kropel krwi Niebiańskiej Istoty zwanej Wenchang Wang. Ich królową jest niejaka Xuenlong, co oznacza Śnieżnego Smoka, zaś królem Shenlong w wolnym tłumaczeniu Spirytystyczny Smok.

Wszystko zaczęło się jeszcze za czasów sprzed czasów Apokalipsy, kiedy to na świecie panował względny porządek, a magia znana była tylko wybranym. I wszystko dopiero formowało się, wraz z życiem na planetach.

Cimides tętniła życiem oraz cieszyła się spokojem, a także harmonią. Stąd, niektóre smoki obrały sobie to miejsce za dom. Szybko zaprzyjaźniły się z jej mieszkańcami i postanowiły strzec za okazany szacunek. Wenchang był bardzo zainteresowany nowymi istotami, które wykazywały się większą mądrością niż on sam i pozostali mieszkańcy planety. Jak nie trudno zgadnąć nic nie trwa wiecznie. Na Cimides rozwinęła się magiczna choroba, która zaczęła infekować ukochane przez Wenchanga smoki.  Jako najbardziej wrażliwy ze wszystkich Bóstw zamieszkujących planetę, cierpiał, nie mogąc pomóc tym, którzy skradli jego serce. I, mimo że inni przyłączyli się, aby go wesprzeć, wszystko zakończyło się fiaskiem. Przynajmniej, tak myślał Wenchang.

Po śmierci smoków Bóg często spacerował po ich ulubionych miejscach, kiedy natknął się na pięć ocalałych smoczych jaj. Uradowany, że może odzyskać ukochane stworzenia, Wenchang zabrał znaleziska do swego pałacu. Tam pieczołowicie się nimi zajmował, ale jak się później okazało i je zainfekowała choroba. Wiedząc, że złamie Boskie Prawi, użył swojej krwi, aby spróbować wyleczyć stworzenia. Nie interesowało go to, że może spotkać go kara. Jego serce zostało poruszone przez smoki i chciał zrobić wszystko, aby je ocalić, w każdy możliwy sposób. Pięć smoczych dzieci, pod wpływem boskiej magii zmieniły się. Ich smocza moc w połączeniu z krwią Wenchanga sprawiła, że stali się istotami humanoidalnymi chodzącymi na dwóch nogach, z niektórymi smoczymi cechami, jak łuski, skrzydła, ogony oraz rogi, a niekiedy nawet ostre pazury. Oczy były typowo smocze, wąskie o czarnych źrenicach oraz złotych tęczówkach. Ich ciała emanowały lekkim, błękitnym blaskiem, ale tylko na moment. Skóra miała różne odcienie jak u człowieka: jasna, ciemna oraz mieszana. Smukłe, wysokie sylwetki nadawały postacią dość nietypowego wyglądu. Bóg, na ten widok zapłakał, widząc, że udało mu się uratować potomków smoków. Tak narodzili się Naggarczycy. Trzy kobiety oraz jeden mężczyzna. Nazwał ich kolejno, imionami smoków: Tianshen znaczący Niebiański Morski Smok, Xingten czyli Gwiezdny Latający Smok, Hailong zwany inaczej Morskim Smokiem, Hulong, który oznaczał Lisiego Smoka oraz Wulong zyli Mglisty Smok. Wenchang zaopiekował się nimi jak swoimi dziećmi. Obserwował ich dorastanie i dojrzewanie z wielką radością w sercu.

Naggarczyk z łuskami na szyi

W swojej oryginalnej formie, Naggarczycy wygladają tak, jakby ich ciało posypano brokatem. Zaś niektóre łuski przywodza na myśl sztuczne kryształki.

Z czasem zdążył zaobserwować, że Naggarczycy posiadają niesamowitą zdolność do szybkiej nauki magii. Zupełnie tak, jakby ta się ich słuchała. Jednak, jak się zorientował, mieli dużo większe trudności z opanowaniem czynności bez użycia magii. Ich siła sprawiała, że często to, czego się dotykali, zwyczajnie ulegało zniszczeniu. Sprawiało im to wielki smutek, gdyż na wszystkie sposoby próbowali pomóc swojemu ojcu w prostych czynnościach. Nie było jednak sposobu na to, aby temu zaradzić, ale do czasu. Bowiem, okazało się, że jego dzieci potrafią zmieniać kształt i tym sposobem zmniejszać nieco pokłady swojej siły. Nie oznaczało to, że nie mogli z niej korzystać. Po prostu łatwiej im przychodziło równoważenie siły, niż w ich oryginalnej formie. Wenchang wiedział, że te zdolność została odziedziczona przez to, że byli kiedyś smokami. Czas mijał, a piątka Naggarczyków dorosła do tego stopnia, że nie chciała już ciągle przebywać w jednym miejscu. Chcieli żyć, poznać innych, tak odmiennych od nich samych, a także założyć rodziny. To, nie było takie łatwe, bowiem byli jedyni w swoim rodzaju. Ich serca napełnił smutek i któregoś dnia po prostu odeszli, a Wenchang nie potrafił ich odnaleźć. Z wielkim żalem, Bóg pogodził się ze stratą swoich ukochanych dzieci. Nie pozostało mu nic innego jak zacząć pisać o nich legendy oraz powieści. Ponownie, spotkali się po Kosmicznej Epoce Lodowcowej, kiedy to Wenchang powrócił na rodzinną planetę, wraz z innymi. Był mile zaskoczony, kiedy dostrzegł dobrze prosperujące społeczeństwo, w którym wszystko napełnione było magią. Bóstwo zadziwiało się, jak to się stało. Odpowiedź przyszła szybko, bowiem moc, jaką posiadało pięcioro pierwszych, mogło uratować smocze dzieci, którym udało się przetrwać w jajach. Ich krew wyleczyła je i dała nowe życie. Wenchang, chcąc ratować umierające smoki, stworzył, czystym przypadkiem coś naprawdę pięknego.

Jak się później okazało, ich krew jest w stanie wyleczyć każdą chorobę. Zaś magię opanowali w takim stopniu, że praktycznie nie miała przed nimi żadnych sekretów. Naggarczycy, dowiedziawszy się, że taki sam smutny los spotkał inne światy, postanowili, że pomogą. Skoro oni dostali szansę, aby żyć, nadszedł czas, aby się za to odwdzięczyć. Uznali jednak, że nie będą się ujawniać, gdyż ich krew i zdolności były bardzo cenne i nie chciały ryzykować ujawnieniem się. Wybrani przez władców Naggarczycy wyruszyli na różne planety, aby z ukrycia wspierać innych, wtapiając się w ich społeczeństwa. Stali się takimi wysłannikami bogów, aby pomagać tam, gdzie oni nie mogą. Ujawniają swoją tożsamość tylko, jeśli w pełni zaufają drugiej stronie.

Naggarczycy to rasa bardzo wrażliwych istot. Dlatego, bardzo łatwo można je omamić chęcią pomocy innym. Posiadają również, bardzo silną więź z naturą. Nie tolerują, kiedy dzieje jej się krzywda i reagują, wręcz instynktownie. To tacy trochę druidzi. Jednak ich całokształt charakteru jest zależny od tego, co przeszli w swoim życiu.

I tak jak wszędzie i wśród nich zdarzają się tacy, w których sercach zagościła ciemność. Najbardziej było to widoczne po pierwszym i drugim ataku Nocto. Kiedy to niektórzy z własnej woli przeszli na jego stronę, wierząc naiwnie, że to pomoże. Takich, niestety ciężko już potem było nawrócić, gdyż magia płynąca w ich ciele została skażona pierwiastkiem ciszy   i stała się zupełnym przeciwieństwem pozostałych. Tacy, których udało się złapać, założono specjalne blokady, gdyż Naggarczykom, pod żadnym pozorem nie wolno ani zabijać, ani też ujawniać swojej tożsamości. Wielu jednak tych po ciemnej stronie, trzyma się tego, gdyż zyskują przewagę nad swoim przeciwnikiem.

W ich społeczeństwie nie ma jakoś mocno zarysowanego podziału klasowego. Wszyscy, poza tymi, którzy łamali prawo lub zrezygnowali z jasnej strony, są na takich samych prawach co inni. Dlatego, zaskakujące u nich jest to, że król i królowa, będą spędzać czas z tak zwanym pospólstwem, jakby to byli ich bardzo dobrzy przyjaciele.

Naggarczycy mogą rozmnażać się ze wszystkimi humanoidalnymi istotami. Jednak ich potomkowie dziedziczą wszystkie fizyczne cechy po drugim rodzicu. Po nich zaś dostają magiczną krew, pozwalającą łatwiej parać się magią już bez ograniczeń na żywioł.

Choroby[]

Naggarczycy mogą zachorować na choroby typowo ludzkie, jak grypa, ospa, czy zapalenie płuc. Przechodzą je jednak praktycznie bez objawowo i są jak bardzo lekkie przeziębienie. Wręcz ledwo odczuwalne.

Inaczej sprawa ma się, z tymi typowo gadzimy chorobami. Może, nie przechodzą ich tak bardzo jak wszystkie inne gady, ale odczuwają je na tyle mocno, że spędzają ten czas pośród domowego zacisza. Leczą się wtedy z pomocą ziół oraz specjalnie przygotowanych mieszanek alchemiczno - leczniczych.

Magiczne choroby, jakie mogą je spotkać to odpadanie łusek, które zaczynają gnić, albo pokrywać się swędzącymi, lub szczypiącymi bąblami. Łamanie się pazurów, czy wypadanie zębów, często są objawami tychże problemów magicznych. Przechodzą  je bardzo ciężko, gdyż jako bardzo umagicznione istoty nici magiczne choroby żywnie reagują na te, w ich ciele tworząc coś, w rodzaju anomalii.

Cechy Rasowe[]

I Pozytywne

Związani z magią - należą do grupy kolejnej rasy, mającej ułatwienie nauczenia się panowania nad magią. Jednak tylko tej powiązanej z żywiołami. Pozwala im to, wręcz automatycznie, jakby byli jednością z nią parać się zaklęciami, a nawet zaklinaniem przedmiotów. Jednak zdolność ta ogranicza się tylko do jednego żywiołu. Oznacza to, że Naggarczycy mogą uczyć się tylko i wyłącznie parania się jednym rodzajem magii powiązanej z wodą, ogniem, powietrzem czy ziemią. Wygląda to tak, jakby tworzyła się magiczna bariera ograniczająca naukę tylko jednego rodzaju. Niemniej, ich zaklęcia są dużo silniejsze, trwalsze i o ile, nie ma żadnych przeszkód, te rzucane są od razu. (Wytłumaczenie dla Bajarza: Mechanicznie może to oznaczać, że podczas rzucania czarów postać Naggarczyka otrzyma bonus do siły oraz trwania czaru. W przypadku zaklinania przedmiotów moc danego żywiołu przeważnie będzie permanentna. Trzeba wtedy, również wykonać rzut).

Regeneracja niektórych części ciała - jako potomkowie gadów, Naggarczycy posiedli zdolności regeneracyjne niektórych części ciała, a nawet narządów. Owszem, głowa, jak u hydry im nie odrośnie po odcięciu, a wyrwane serce nie uformuje się od nowa, ale np. ogon, kończyny, palce, uszy czy rogi itd. to inna sprawa. Jeśli zostanie im oderwana od ciała, za jakiś czas urośnie nowa. Wygląda to tak, że w zależności od rodzaju obrażenia, jakie spowodowało utratę kończyny, tyle czasu będzie trwać regeneracja. Czasami wystarczy dosłownie kilka minut, a niekiedy nawet kilka dni. Maksymalnie do tygodnia, w przypadku np. skrzydeł. (Wytłumaczenie dla Bajarza: Mechanicznie może to oznaczać, że kiedy postać Naggarczyka utraci np. jakąś kończynę MG musi wykonać rzut na czas regeneracji.)

Magiczna krew - krew Naggarczyków posiada właściwości lecznicze na wszystkie choroby wytwarzane przez mikroby jak np. wirusy. Nie uleczą jednak fizycznych ran, ani tych psychicznych. Z tego też powodu ich krew ma niebieskawy odcień. To nic innego jak ogromna ilość magii zawarta w ich krwi. W oryginalnej formie nic się pod tym względem nie zmienia. Dlatego, Naggarczycy starają się uważać, aby nie dopuścić do rozlewu swojej krwi. Jeśli, chcą jej użyć, muszą to zrobić z ukrycia, a co najważniejsze wymieszać z czymś np. wodą, sokiem inaczej może być zabójcza dla innej istoty. Podawana z czymś zmniejsza nieco swoje niebezpieczne właściwości. Jednak każde używanie swojej krwi odbiera im energię życiową, więc muszą korzystać z niej rozważnie. Jakby nie patrzeć oddają innej istocie cząstkę siebie. (Wytłumaczenie dla Bajarza: Mechanicznie może to oznaczać, że gracz prowadzący postać potomka smoków, może wykorzystać swoją krew do uleczenia kogoś. Jednak niesie to ze sobą konsekwencje. MG natomiast, powinien wykonać rzut jak szybko leczona osoba ozdrowieje, ale także ile cząstki energii życiowej zostanie odebrane Naggarczykowi).

II Negatywne

Wrażliwość na platynę - Naggarczycy, niestety nie mogą mieć styczności z platyną. Ta podobnie jak w przypadku białego złota u Phirpardydów stanowi ich największą słabość. Spotkanie ich ciała z tym metalem może skutkować ciężkimi do wyleczenia ranami. Podobnie jest w przypadku przedmiotów mających cząstkę platyny. Takie okaleczenia będą się leczyć zdecydowanie wolniej i dłużej. Dlatego, niezbędna będzie do tego pomoc osób trzecich, bowiem ich krew nie jest w stanie uporać się z wyleczeniem tego typu ran. (Wytłumaczenie dla Bajarza: Mechanicznie może to oznaczać, że obrażenia zadane wszystkim wykonanym z platyny, lub co ma są w sobie, zostawią po sobie, bardzo trudne do wygojenia rany utrudniające dalsze działania. Koniecznie będzie potrzebna pomoc medyka z zewnątrz).

Destrukcja - niestety, Naggarczycy, mimo że bez problemowo mogą posługiwać się magią, jakby była ich częścią, tak niesie to ze sobą wielkie niebezpieczeństwo. Cały czas, podczas jej korzystania muszą być czujni. Wystarczy chwila nieuwagi, a mogą doprowadzić do straszliwych konsekwencji dla otoczenia. Zwłaszcza podczas wybuchu silnych emocji. Mogą wywołać pożar w promieniu kilkunastu kilometrów, doprowadzić do trzęsienia ziemia, a nawet powodzi czy tornada. Z tego też powodu, korzystają z magii, tylko kiedy jest ona wręcz niezbędna w danej sytuacji. Niemniej, często towarzyszy im wahanie, gdyż są świadomi, co mogą takiego zrobić, jeśli coś ich rozproszy i wytraci z równowagi. (Wytłumaczenie dla Bajarza: Mechanicznie może to oznaczać, że podczas rzucania czarów, oprócz bonusów na jego udanie, MG musi wykonać rzut na koncentrację, o ile jest to wymagane z powodu czynników mogących rozproszyć potomka smoków).

Pazerność - podobnie jak większość smoków, Naggarczycy odziedziczyli po nich pazerność. Zrobią wszystko, żeby tylko się wzbogacić. Nie chodzi tu tylko, o błyskotki, ale wszystko to, co ma jakąkolwiek wartość. Czasami, zdarza się, że mogą przehandlować nawet inną istotę, by dostać to, czego chcą. Na szczęście, można je z takiego podejścia szybko wyprowadzić. Najlepiej mówiąc dosadnie, że przesadzają i przekraczają pewne, niedozwolone decyzje. Powoduje to niekiedy, bardzo łatwą sposobność na przekupienie ich. Przy swojej wrażliwości dają się łatwo zmanipulować. To jest, dość nietuzinkowe połączenie, bowiem same w sobie są lekką sprzecznością. (Wytłumaczenie dla Bajarza: Mechanicznie może to oznaczać, że gracz grający Nagagrczykiem musi zawsze pamiętać, że są pewne wartości dla postaci, które mogą zaważyć na losach nawet całej drużyny. Dlatego MG, w takich sytuacjach musi wykonać rzut, jak bardzo pazerna natura Naggarczyka da o sobie znać i jakie przyniesie tego skutki dla otoczenia i jego samego).

III Rasowe

Potomkowie smoków - jako potomkowie tych wspaniałych istot posiadają, nawet po metamorfozie smocze przymioty, takie jak łuski, pionowe źrenice, czy nawet ostre zęby lub paznokcie. Jeśli posiadają rogi, mogą na czole jawić się malutkie wzgórki, pod jakimi zostały one skryte. Kolejnym darem, jaki odziedziczyli po smoczym rodzicu, to  smoczy oddech. Jako że każde z nich reprezentuje inny żywioł lub jego pochodną, zionięcie różni się od siebie mocą oraz słabością. Dzięki byciu potomkiem smoka mają zdecydowanie lepszy wzrok niż ludzie i są w stanie, jak za pomocą lunety przysuwać lub oddalać obraz. Mogą widzieć na trzykrotnie większą odległość niż człowiek, mogą także widzieć w ciemnościach. Posiadają także nadludzką siłę. (Wytłumaczenie dla Bajarza: Mechanicznie oznacza to, że osoby grające potomkiem smoka mogą wybrać sobie jakie cechy odziedziczą i po którym smoku: rogi, wąsy, pazury. Stałym elementem są natomiast łuski, smocze zionięcie, ogon oraz nadludzka siła wraz z niesamowitym wzrokiem. MG, na dwie ostatnie cechy powinien wykonać rzut, aby sprawdzić, z jakim sukcesem zostanie wykonana dana czynność z użyciem tychże zmysłów).

IV Boskie

Metamorfoza w inną istotę - oryginalna forma Naggarczyków posiada ogromne ilości energii magicznej. Wiąże się to, niestety z częstymi problemami dotyczącymi stabilności magii w ich ciele. Dlatego, zyskały możliwość metamorfozy w inną istotę, jaką sobie upatrzą. Pozwala im to, zredukować ilość magicznej energii w ich ciele, a ta dodatkowa zostaje zamknięta w specjalnej, odizolowanej bańce, z której mogą cały czas czerpać magię w miarę potrzeby. Powstaje ona z chwilą założenia im ograniczników, które często są przepiękną, nietuzinkową biżuterią.

Ciekawostki[]

Naggarczycy nie lubią, kiedy ktoś dotyka ich rzeczy bez pozwolenia. Jak dostrzegą, że ktoś próbuje, nawet palcem tknąć co ich, zaraz dają takiej osobie po dłoniach. Zabawne jest jednak to, że w drugą stronę działa to zupełnie inaczej. Dotykają cudzych rzeczy, ile wlezie i bez pytania.

Ubierają się ekstrawagancko i elegancko. Zawsze i wszędzie. Mają tendencję do wytykania innym braku gustu, więc na Ziemi bywają strasznie upierdliwymi klientami.

Zazdrośniki takie, że potrafią obrazić się na istotę, do której się przywiążą. Oczywiście nie przyznają się do tego nigdy, bo przecież smoczy potomkowie nie mogą czuć zazdrości.

Może i tego nie widać, ale wbrew pozorom potrafią być bardzo delikatni jeśli chcą. Nie tylko, w kwestii dotyku, ale również czynności tworzenia przedmiotów. Dzięki cierpliwości i sprawnym palcom są w stanie otworzyć najbardziej delikatną rzecz bez uszkodzenia jej.